Beż meets róż
Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale beże nie mają dobrej sławy. Era beżo-brązów, która jeszcze niedawno dominowały w wielu polskich wnętrzach, skutecznie obrzydziła nam ten kolor. Beż w połączeniu z brązem tworzył zestaw ciężki, płaski i przygnębiający. Problem tkwił jednak nie w kolorze, ale w jego niefortunnym zestawieniu.
Beże wracają na szczęście do łask w zupełnie nowej odsłonie i bogactwie odcieni. Stanowią świetny kolor bazowy zarówno dla stonowanych jak i bardziej ekspresywnych wnętrz. Dzisiaj na kilku przykładach chciałam Wam pokazać połączenie beżu zróżem, które pozwala na osiągnięcie bardzo lekkiego i świeżego wnętrza.
RÓŻOBEŻ
W tym wnętrzu biel stanowi bazę, jednak dzięki różnorodności faktur i odcieni białych materiałów sprawia, że wnętrze nie jest nudne czy płaskie. W salonie wzrok przykuwa beżoworóżowa zasłona w nieoczywistym kolorze.
W sypialni z kolei to ścianę w różobeżu dopełniają jasne zasłony.
OD BEŻU PO CZEKOLADĘ
Róż sprawdzi się nie tylko w towarzystwie jasnego beżu. Równie dobrze czuje się w bliskości ciemniejszych brązów w odcieniu cynamonu czy czekolady.
CZARNE DODATKI – KROPKA NAD I
Zestawienie beżu z różem nabiera charakteru w połączeniu z czarnymi akcentami w dodatkach.
Zestawienie różu z beżem jest uniwersalne, sprawdzi się zarówno w pokoju dziecięcym jak i w salonie, we wnętrzu w stylu glamour czy skandynawskim.